Dem gone

Follow, follow , I`ll take you home. Take it, take it and pass it on. I`ll save ya, I`ll save ya, open your eye. You got to trust the way I choose to lead ya. Inside my mind.

* * *

* * *

Dzisiaj nigdzie nie wychodzę, otulam sie kocem i pije dużo herbaty. Z racji tego, ze jutro nie będę mieć na nic czasu, chciałabym życzyć Wam wszystkiego dobrego. Wiele wytrwałości, pięknych emocji, niezapomnianych przygód, a przede wszystkim dobrych ludzi w okol siebie. Jak mamy ich przy boku, to wszystko jest jakieś takie lepsze. Zostawiam Was z głaszczącym głosem Gentlemana i do zobaczenia w Nowym Roku. (Wreszcie kupie aparat i obiektyw, zatem can’t wait!)

Specjalne całusy dla mojego nieświętego Mikołaja, Muczki, Tomiego, Moni, Igi, Iwka i moich rodziców. Dziękuję.

* * *

Chill and bass, robaczki!

[youtube https://www.youtube.com/watch?v=NuOS2jb2WOg]

snapshot

It’s funny how time flies, I’m watchin’ it fly by. Summer goes so soon, so easily stop time. Summer days are long, gazing into blue skies. I find my summer song, I keep you by my side into the wind tonight.

* * *

* * *

* * *

* * *

* * *

* * *

Chill and bass, robaczki:

[youtube https://www.youtube.com/watch?v=JuU3ndc5HNg]

make it bang

Rozne jesienie mialam okazje juz przezywac. Jedne byly sloneczne niczym lato, tylko z troche przykrecona temperatura. Inne za to depresyjnie szare, z przewalajacym sie gdzies w tle smutkiem. Za to nigdy jeszcze nie czulam sie tak silna, gdy wiatr wial mi w oczy. Pewnie maja w tym swoj drobny udzial rozowe okulary, ktore czekaja razem ze mna na wiosne.

* * *

* * *

Chill and bass, robaczki:

get lucky

* * *

* * *

* * *

 Chill and bass, robaczki!

just a mirror for the sun

 Tęsknię za tym radosnym ‚chce mi się w kółko pobiegać’.

* * *

* * *

* * *

Chill and bass, robaczki.

Sun (don’t) shine

Pierwszy głębszy oddech tej wiosny. Trochę spontaniczny, ale z to pełen ciekawych melodii. Paprykowe chipsy, zatopione okulary, kot w butach. Monika, lubię z Tobą łapać słońce, wiesz?

* * *

* * *

 * * *

* * *

Chill and bass, robaczki:

 

you make me feel so good

* * *

* * *

* * *

Już za chwilkę tam wracam. Znowu dużo kubków po herbacie i dużo Ciebie. Lubię opary szczęścia w powietrzu.

Chill and bass, robaczki

I follow rivers

Spokojnie, oddychaj, zapal i weź łyka. Wczoraj podczas wszechpanującego ukropu zrobiłam sobie z Barbrą małą eskapadę. Mimo, że nie umie pływać, to przemieniłyśmy ją w Arielkę. Jak wyszło, można sprawdzić niżej. Szybki deal z dużą ilością światła i wody, zarówno dla mnie jak i dla Barbry. Pomijam już kwestię ileż przyjemności mi sprawił błogostan malujący się na jej paszczy. Możecie mi zazdrościć takich dni.

* * *

* * *

* * *

* * *

* * *

* * *

* * *

* * *

Chill and bass, robaczki!

sunshiiiine

* * *

Niech bzy już kwitną! Strasznie jestem głodna tych wszystkich wiosennych zapachów. Mam apetyt na słońce, bezczelnie się nim zaciągam. W sumie, to nic dziwnego, trochę się za sobą stęskniliśmy. Niezmiennie jest mi przyjemnie.

* * *

* * *

* * *

* * *

* * *

* * *

Chill and bass, robaczki

it’s so cold outside

* * *

* * *

* * *

* * *

* * *

Zaskoczyło mnie dziś słońce. Spontanicznie nawdychałyśmy się mrozu, poślizgałyśmy, wychwalałyśmy poręcze przy schodach, cudem uratowałyśmy zapalniczkę i zupełnie niechcący przemoczyłyśmy całkowicie buty. Za to jak mi potem pysznie smakowała herbata!

Chill and bass, robaczki.