Monochromatycznie, monochrome, monocromático – by ejjjsz

Słuchając mistycznie tłustych dubów podczas opierania się łokciami o blat Kamilowego biurka, pomiętosiłam zdjęcia z piątku. Z racji, że naszła mnie ochota na intensywne black and white, to w dzisiejszym odcinku właśnie ono będzie gwiazdką programu.  Szumów zresztą też nie zabrakło, przecież nie ma to jak zapach painta sklejający dyptyki.

Usiądź wygodnie, odpal to, a po kilku sekundach kiedy Beirut wprowadzi Cię w czarno-białą melancholię lub jej pochodne, to zerknij:

Chill and bass, robaczki.

~ - autor: ejsza w dniu 17 kwietnia 2010.

Komentarze 4 to “Monochromatycznie, monochrome, monocromático – by ejjjsz”

  1. dyptyk i ostatnie mocne.
    kurcze, jak muzyka nadaje zycia zdjecia.
    a ostatnio wlasnie sluchalam kazania mojego faceta na ten temat, i krecilam nosem 😀
    kiedys pokaze ci jakim przykladem sie posluzyl to padniesz. mam malego fotografa w domu 😀

  2. masz swojego wlasnego pomocnika mentalnego, grejt 😀
    ostatnie moje ulubione chyba, dlatego na deserek

  3. btw, w tytule wstep do rewolucji jezykowej na blogu? 😀

  4. coś się boję, że na tytułach się skończy 😀

Dodaj odpowiedź do ejsza Anuluj pisanie odpowiedzi